niedziela, 2 lutego 2014

Kanapki!

Od kilku dni robię mojemu małemu stworkowi kanapki! Koleżanka podsunęła mi ten genialny pomysł i wypalił on w stu procentach!

Robię kanapeczki z plasterka bułki z ziarenkami, bez odkrajania skórki, smaruję masłem i albo rozcieram ugotowane żółtko, albo kładę cienikutki plaserek sera czy wędliny(upieczony indyk lub schab, sklepowych jeszcze nie daję). Karmię z łapy, Młody odgryza kęsy, aż szyję wyciąga! Już potrafi mi wyrwać kanapkę i sam pakuję do buzi. I sporo popija wodą z nikapka. Też niedawno załapał.
Dziś mnie nawet nakarmił okruszkiem. Drugim tez chciał na początku, ale zmienił zdanie i sam wpakował do szczęki.

Super sprawa! POLECAM!