wtorek, 23 września 2014

Z małym dzieckiem w Malmo, czyli Szwecja z niemowlakiem. I z pięciolatką :)


Atrakcje dla dzieciaków - gotowy zestaw na cieplejsze dni :)

Zastanawiałam się, jak zorganizować czas Młodemu w trakcie naszego wyjazdu do Szwecji. Przekopałam internet, ale poza kilkoma namiarami nigdzie nie znalazłam zestawu, który zapewniłby rozrywkę dla mnie i Młodego na przynajmniej kilka dni.

Kiedy pogoda była łaskawa spędzaliśmy czas nad morzem, bez kąpania (wrzesień), bo po pierwsze woda trochę chłodna, a po drugie przy brzegu pływały zastępy meduz. I takie maleńkie jak złotówka, i wielgachne, jak największa micha z IKEI :)

Oprócz morza korzystaliśmy z placów zabaw, którymi usiane jest całe Malmo – mówię o takich zwykłych placykach, zadbanych, często z zakrywaną piaskownicą, niską zjeżdżalnią, w naszej okolicy namierzyliśmy trzy i zamiennie spędzaliśmy na nich popołudnia.



Warto się z dzieciakami wybrać na tematyczne place zabaw – są większe, są na nich inne dzieci (na osiedlowych mieliśmy plac praktycznie tylko dla siebie, generalnie “sypialnie” Malmo wyglądają na wymarłe, chociaż ktoś musi im strzyc tę trawę).

Bajkowy plac zabaw - Sagolekplatsen w parku Slottsparken, adres: Fågelbacken, Malmö
Bardzo fajny również dla najmłodszych, cały jest wyłożony miękką wykładziną, więc upadki są mniej bolesne, jest tu ogromna zjeżdżalnia, piaskownica, “bąble", większe i mniejsze, po których można się wspinać, domki, w których można pobawić się w chowanego. Byliśmy tu trzy razy, za każdym dzieciaki – rok i pięć lat – bawiły się do upadłego :)












Plac zabaw jest na terenie pięknego parku, warto sobie zrobić spacer.

Słoneczny plac zabawSollekplatsen, adres: Varvsparken, obok Obracającej się Wieży (Turning Torso).
Raczej dla starszych dzieci, jest na nim wężowa zjeżdżalnia i mnóstwo elementów do wspinania.
Polecam kafejkę Art cośtam obok placu, trochę zakęcony właściciel, ale pyszna kawa (i ciszej niż na placu, co jest dość istotne, kiedy Wasze dziecko ucina sobie drzemkę).










Inne tematyczne place zabaw:
Kosmiczny, Afrykański, Betonowy, Farmerski, Cyrkowy, Dżungla, Zwierzęta, Rybki, Owocowy,Muzyczny, Leśny, Morze i Plaża, Pajęczy, Wodny
tutaj do pobrania PDF z mapą wszystkich tematycznych placów zabaw:
http://tinyurl.com/oaml6cr


Folketspark, adres: Amiralsgatan 35, 214 37 Malmö
Bardzo fajny park (bezpłatne wejście), z różnymi placami zabaw, mini golfem, mini zoo – akurat, jak byliśmy to było zamknięte, tylko żółwie i kangury widzieliśmy, jest jeszcze dodatkowo płatny blok z gadami – obok wybiegu dla żółwi, ale sobie darowaliśmy.
Fajny balon do skakania, nawet mój roczny synek miał radochę. Świetne miejsce, żeby zabrać koc, kosz piknikowy i się polenić na słońcu.
Tu mapa:














W razie naprawdę paskudnej aury dobrym pomysłem jest sala zabaw dla dzieci. Przetestowaliśmy
Leos Lekland
adres: Stadiongatan 24, 217 62 Malmö
ceny:
0-1 rok: bezpłatnie
1-2 lata: 70 koron
powyżej 2 lat: 130 koron

Mnóstwo atrakcji – zjeżdżalnie, piłeczki, labirynty, strzelanie piłkami, trampoliny, spokojnie można spędzić pół dnia. Albo i cały :) Można tam też wynająć jedną z tematycznych salek na imprezę dla dzieci. Jest i bar, więc nikt nie zginie z głodu :)












niedziela, 2 lutego 2014

Kanapki!

Od kilku dni robię mojemu małemu stworkowi kanapki! Koleżanka podsunęła mi ten genialny pomysł i wypalił on w stu procentach!

Robię kanapeczki z plasterka bułki z ziarenkami, bez odkrajania skórki, smaruję masłem i albo rozcieram ugotowane żółtko, albo kładę cienikutki plaserek sera czy wędliny(upieczony indyk lub schab, sklepowych jeszcze nie daję). Karmię z łapy, Młody odgryza kęsy, aż szyję wyciąga! Już potrafi mi wyrwać kanapkę i sam pakuję do buzi. I sporo popija wodą z nikapka. Też niedawno załapał.
Dziś mnie nawet nakarmił okruszkiem. Drugim tez chciał na początku, ale zmienił zdanie i sam wpakował do szczęki.

Super sprawa! POLECAM!

piątek, 10 stycznia 2014

Młody wstał i powiedział!

Mój ośmiomiesięczniak zaczął siadać i WSTAWAĆ :) przy wszystkim, przy czym się da!
Raczkować dalej mu się nie chce.
Po raz pierwszy udało mu się połączyć dwie sylaby głośno i wyraźnie (co do mama-owania to mogłam mieć halucynacje słuchowe wink ). Jego pierwsza zbitka dwóch sylab brzmiałą : BABA :) hahahaha
Teraz "gada" ciągle do siebie bbbbb ... bbbb... :) Ale popisał się przy mojej matce chrzestnej, która jest dla Młodego trzecią babcią (a tak naprawdę pierwszą, bo pozostałych nie widuje raczej). Mało się nie popłakała, bo chociaż przypadkiem mu to wyszło, to ewidentnie w tym momencie na nią spojrzał hahahaha.

Aaaaa i nauczył się "pierdzieć " buzią w nasze brzuchy :)

Dziś zrobiłam mu deserek z manny, kawałka banana i łyżeczki powideł śliwkowych. Zjadł z 170g dania by mamusia smile
 
Niestety ma chrypę od połowy dnia. Ma głosik, jakby przechlał całą noc, albo wydzierał się na jakimś metalowym koncercie. Bidulek. Przepłukałam mu nosek solą fizjologiczną i psiknęłam tantum verde. Mam nadzieję, że mu samo przejdzie.

Nie chce mi się, ale czas doopę zawlec do zmywania smile teżet gotował, gary moje uncertain